Kurs - Prace ręczne w szkole waldorfskiej

Szanowni Państwo,

Z radością dowiaduję się, że znów są osoby chętne do uczenia się, czy do dalszego uczenia się, prowadzenia prac ręcznych w szkole waldorfskiej. Kiedy byłam nauczycielką prac ręcznych, wydawało mi się, że nie ma wspanialszego przedmiotu. Teraz chętnie podzielę się z Państwem moimi umiejętnościami, wiedzą i doświadczeniem.
W założeniu jest to Kurs przede wszystkim dla nauczycieli podstawowych szkół waldorfskich, którzy chcieliby pogłębiać swoje umiejętności z zakresu prac ręcznych. Ale zapraszam także osoby z przedszkoli i rodziców. Na poprzednim kursie byli nauczyciele, mamy i przedszkolanki, jedni po zajęciach ze mną na Studium, inni nie, jedni znali podstawowe techniki, inni uczyli się wszystkiego od początku… i daliśmy radę! Mało tego, powstało wiele pięknych prac, a uczestnicy, włącznie ze mną, mieli wiele radości. Co nie znaczy, rzecz jasna, że nie było trudnych chwil. Były. I daliśmy radę!
Na zajęciach będziemy się uczyć od podstaw robienia na drutach, szydełkowania, szycia w ręku i haftowania. Będziemy robić głównie takie robótki, jakie robiłam z dziećmi w szkole. Dla mnie najważniejsze są dwie pierwsze klasy. Wtedy rozwija się w dzieciach nastawienie do prac ręcznych; ochota lub brak ochoty do pracowania rękoma pod kierunkiem nauczyciela. Więc na kolejnych zjazdach wiele czasu poświęcimy na początki. Ale też bardzo chciałabym zrobić z Państwem skarpety i uszyć zwierzęta. To, co i ile zrobimy, będzie zależało od zaangażowania uczestników i ilości włożonej pracy. Na każdym zjeździe będziemy pracować nad kilkoma robótkami równolegle. Chodzi przy tym także o zadbanie o komfort uczestników. Na Kursie nie robię wykładów (te są na Studium). Staram się, żeby jak najwięcej czasu przeznaczyć na pracę i ewentualne rozmowy o bardzo praktycznych zagadnieniach.
Z poprzednich doświadczeń wynika, że na 9 zjazdach można przejść przez początki, perfekcyjnie opanować prawe i lewe oczka, aż do zrobienia skarpety, przećwiczyć szydełkowanie, szyć w ręku, uszyć własne zwierzę, haftować łańcuszkiem i ściegiem dzierganym; haftowanie krzyżykami już się nie zmieściło.
Materiały potrzebne do pracy (wełna, bawełna, runo, materiały, nici) będą przeze mnie przygotowane. Uczestnicy kursu powinni mieć swoje druty, szydełka, igły, nożyczki, naparstki… Na pierwsze zajęcia wystarczą krótkie druty skarpetkowe nr 4 (5 sztuk w opakowaniu, proszę nie kupować najtańszych, one się potem nie sprawdzają), dobre nożyczki i dużo ochoty do pracy rękoma.

Polecam Państwa uwadze artykuł o 10 powodach, dla których warto dziergać. Dzierganie staje się modne! Zapraszam do wspólnej nauki

Ewa Łyczewska

http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,19769851,10-powodow-dla-ktorych-warto-dziergac.html (dziś już tylko w prenumeracie, niestety)